Koronawirus mocno namieszał w branży motoryzacyjnej - odwołano targi, imprezy oraz zanotowano olbrzymi spadek sprzedaży. Na sytuację odporne były luksusowe marki, które oferują m.in. supersamochody. Lamborghini zakończyło rok 2020 jako swój drugi najlepszy w historii.
Producent z Sant'Agata Bolognese nie zwalnia tempa, a raczej klienci, którzy chcą kupić jeszcze więcej Lamborghini. 2021 rok dla Włochów może być rekordowy, ponieważ Lamborghini sprzedało już całą produkcję na 10 miesięcy 2021 roku. Z kolei pierwszy kwartał był o 25 proc. lepszy w porównaniu do analogicznego okresu w 2020 roku.
Dyrektor Lamborghini Stephan Winkelmann odniósł się również do tematu elektryfikacji - Lamborghini nie chce być pierwszym za wszelką cenę - powiedział. - W elektryfikacji musimy wybrać odpowiedni moment, kiedy uważamy, że rynek jest gotowy i myślimy, że naprawdę możemy być najlepsi - dodał Winkelmann.
Lamborghini chce zainwestować 1,5 miliarda euro (ok. 6,8 mld zł) na rozwój modeli hybrydowych plug-in do 2024 roku. Pierwszy “elektryk” od Lamborghini ma pojawić się w drugiej połowie dekady i będzie to prawdopodobnie model z 2-drzwiowym nadwoziem. Niestety elektryfikacja jak widać, nie ominie topowych producentów supersamochodów.