Czas się żegnać. Lamborghini zapowiedziało hybrydy i pierwszego “elektryka”
/img2.autostuff.pl/a/21/20/koniec-prawdziwych-lamborghini-nastaje-era-elektryfikacji_60a56440.jpeg)
O ile Porsche 918 Spyder, LaFerrari czy McLaren P1 były przykładami samochodów, które w idealny sposób wykorzystały silniki elektryczne w celu poprawy osiągów. Tak obecnie elektryfikacja jest przykrą koniecznością, która jest konsekwencją wyśrubowanych norm emisji spalin zwłaszcza przez Unię Europejską.
Lamborghini ogłosiło, że zamierza w pełni zelektryfikować swoją gamę. Pierwszym elementem będzie wprowadzanie hybryd typu plug-in. Następnie jest planowany debiut modelu, który będzie w pełni elektryczny.
Plan zakłada, że pierwsza hybryda plug-in powstanie do 2023 roku. Lamborghini ma nadzieję, że do 2025 r. zmniejszy emisję CO2 o połowę w stosunku do obecnego poziomu, rozszerzając hybrydy na pełną gamę Lamborghini.
Co ciekawe według zapowiedzi Lamborghini w 2021 roku zostaną zaprezentowane dwa samochody. Pierwszy będzie hołdem dla Countacha, zaś drugi jako prawdopodobnie ostatnie “Lambo” upamiętni wolnossący silnik V12 bez elektrycznych wspomagaczy, ponieważ od 2023 roku pojawi się pierwsza hybryda produkowana seryjnie.
Niestety fani Lamborghini Huracana, czy bliźniaczego Audi R8 nie będę zadowoleni informacją, że do 2024 roku samochody staną się hybrydami. Dodatkowo stracą niepowtarzalne silniki V10 na rzecz podwójnie doładowanych V8. Z kolei Urus stanie się hybrydą plug-in. Prawdopodobnie dostanie ten sam układ napędowy, który obecnie wykorzystuje Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid. Dopiero w 2025 roku pojawił się w pełni elektryczne Lamborghini, które będzie jednym z czterech zaplanowanych modeli.