Rozbił Ferrari. Mógł pędzić ponad 200 km/h
/img2.autostuff.pl/a/21/19/rozbil-ferrari-mogl-pedzic-ponad-200-km-h_609984d3.jpeg)
Jak widać ostatnimi czasy na polskich ulicach jest plaga rozbijających się Ferrari. Tym razem w Warszawie wypadkowi uległo Ferrari 458 Italia. Według relacji świadków kierowca włoskiego supersamochodu mógł pędzić na moście Siekierkowskim z prędkością ok. 200 km/h. Auto miało wpaść w poślizg, w konsekwencji czego uderzyło w barierki.
Na zdjęciach widać, że Ferrari 458 Italia ma całkowicie zniszczony przód. Jedno z kół musiało oderwać się z dużą siłą, ponieważ znaleziono je dopiero po godzinie. – W sportowym samochodzie doszło do urwania się kół. Pomimo poważnych uszkodzeń auta, kierujący nie odniósł żadnych obrażeń. Na miejscu swoje działania prowadzili strażacy oraz policja – powiedział w rozmowie z dziennik.pl fotoreporter Wawa Hot News 24, który na miejscu wykonał zdjęcia wraku auta.
Według informacji policji nikomu na szczęście nic się nie stało, a kierowca otrzymał mandat za spowodowany wypadek. Dodajmy, że pomimo iż Ferrari 458 Italia było produkowane w latach 2010-2015 ceny używanych egzemplarzy zaczynają się od ok. 600 tys. złotych.
Ferrari 458 Italia jest napędzane przez silnik V8 o pojemności 4,5 l i mocy 570 KM i 540 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Takie parametry pozwalają na osiągniecie pierwszej “setki” w 3,5 sekundy, a prędkość maksymalna to 340 km/h.
Jak widać polskie drogi nie są łaskawe dla aut marki Ferrari. W marcu w Krakowie został rozbity również model 458 Italia, ale w kolorze żółtym. Z kolei w połowie kwietnia w Łodzi poważnie zostało uszkodzone Ferrari 488 Pista, które warte jest ok. 2 mln złotych.