Elektryki da się lubić. 2000 koni i możliwość driftowania

Ostatnimi czasy coraz więcej nowych albo stosunkowo małych marek prezentuje zapowiedzi elektrycznych hiperaut. Jak się okazuje, niektóre firmy realizują swoje projekty, czego przykładem jest Lotus Evija. Samochód będzie miał 2000 KM.
Elektryki da się lubić. 2000 koni i możliwość driftowania
materiały prasowe
27.10.2021
Kamil Nowicki - Redaktor prowadzący AutoStuff.pl

Lotus jest już w ostatniej fazie rozwoju swojego elektrycznego hiperauta Evija. Samochód będzie posiadał cztery silniki elektryczne o łącznej mocy 2000 KM i generujące zawrotne 1700 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Według deklaracji Lotusa auto osiągnie 300 km/h w 9 sekund. Zasięg akumulatorów ma pozwolić na przejechanie 400 kilometrów. W praktyce na torze będzie to pewnie kilka okrążeń.

– Jesteśmy tam w 80 proc. - jeśli chodzi o moc, baterie, silniki, nadwozie – dodał Gavan Kershaw, główny kierowca testowy firmy. – Teraz pozostałe 20 proc. dotyczy dodania magii, aby wszystko działało harmonijnie w ten wyjątkowy sposób Lotus, aby zapewnić wrażenia z jazdy, których pragniemy iz, których możemy być bardzo dumni. I przez dumne, mam na myśli, oczywiście, oszałamiające. To jest hipersamochód – powiedział Kershaw.

Brytyjski hipersamochód będzie oferował pięć różnych trybów jazdy - Range, City, Tour, Sport, and Track. W pierwszym dwóch moc będzie ograniczona do skromnych 1000 KM, a system będzie skupiał się na odzyskiwaniu energii z hamowania. Tryb Tour zwiększa moc do 1400 KM, Sport do 1700 KM, a Track daje do dyspozycji całe 2000 KM.

Lotus chciał pokazać, że prace nad Eviją idą pełną parą, dlatego sprawdzono brytyjskie hieprauto na torze Hethel. – Już teraz jest to najszybszy samochód drogowy na torze w Hethel, a niektóre legendarne samochody i kierowcy ustanawiają tu rekordy od wielu lat – dodał Louis Kerr, główny inżynier ds. Platform.

– Ma przyspieszenia Formuły 1, ale w zamkniętym kokpicie, więc jest jak mała rajdówka Grupy C, ale z momentem obrotowym i natychmiastowym dostarczaniem całej mocy, całego momentu obrotowego i najnowocześniejszym zestawem narzędzi elektronicznych – podkreślił główny kierowca testowy Lotusa.

Wedle wstępnych zapowiedzi sprzed dwóch lat Lotus chce wyprodukować 130 egzemplarzy, które mają kosztować 2,1 mln dolarów (ok. 8 mln złotych). Na oficjalne informacje trzeba jeszcze trochę poczekać, ale jak widać, wszystko jest na dobrej drodze.

Polecane wideo

Elektryki da się lubić. 2000 koni i możliwość driftowania
Elektryki da się lubić. 2000 koni i możliwość driftowania - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie