Koniec uciekania od mandatów. Nawet jak to nie ty prowadziłeś

Nie wszyscy kierowcy lubią podporządkować się do obowiązujących przepisów na drodze. Na takie osoby zwykle czekają mandaty. Pomiary prędkości dokonują nie zawsze policjanci, ale również fotorady, wokół których zawsze było mnóstwo kontrowersji. Teraz mają nadejść dotkliwe zmiany.
Koniec uciekania od mandatów. Nawet jak to nie ty prowadziłeś
fot. iStock
14.04.2021
Kamil Nowicki - Redaktor prowadzący AutoStuff.pl

Ma zakończyć się unikanie płacenia mandatu wystawionego na podstawie zdjęcia z fotoradaru. Rząd zamierza uruchomić tzw. ustawą fotoradarową. Ma ona pomóc skuteczniej karać za wykroczenia zarejestrowane przez fotoradary.

Obecnie kierowcy, którzy przekraczają prędkość i dostaną zdjęcie z fotoradaru, często nie przyznają się do prowadzenia pojazdu. Z reguły wskazują kogoś innego. Dlatego tylko 40 proc. mandatów jest realnie egzekwowana. Nowy projekt rządu zakłada, że jeśli kierowca nie ureguluje mandatu to zapłaci właściciel auta – informuje “Fakt”.

– Aby wyeliminować niepożądane zachowania kierowców, niezbędne jest wzmocnienie penalizacji popełnianych wykroczeń drogowych. Kara za nie musi stać się nieuchronna, tak aby ograniczyć nadmierne ryzyko wśród kierujących – argumentują autorzy przepisu.

Według projektu właściciel będzie mógł przyznać się lub wskazać kierującego na zdjęciu albo przyjąć mandat, ale bez punktów karnych. Co więcej, unikanie korespondencji od ITD spowoduje, że kara zostanie nałożona automatycznie.

– Główny Inspektorat Transportu Drogowego przekazał do Kancelarii Premiera prośbę o wpisanie projektu ustawy do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Jeśli uzyskamy akceptację, rozpoczną się konsultacje – potwierdził "Faktowi" GITD. W praktyce minie jeszcze trochę czasu, zanim ewentualna ustawa wejdzie w życie. Wszystko zależy, jak przebiegnie proces legislacyjny.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie