Korek na autostradowych bramkach może irytować wielu kierowców. Skutecznie wpływa na wydłużenie czasu przejazdu, co podważa słuszność jazdy po autostradzie i wysoką opłatę za świadczone usługi. Na szczęście ma się to zmienić.
Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o autostradach płatnych oraz Krajowym Funduszu Drogowym, oraz niektórych innych ustaw.
– Rząd chce zwiększyć przepustowość i ograniczyć zatory na państwowych autostradach płatnych. Chodzi o przejazd odcinkami Konin-Stryków (autostrada A2) i Wrocław-Sośnica (autostrada A4). Na odcinkach tych wprowadzona zostanie nowa metoda poboru opłaty w systemie swobodnego ruchu, czyli przejazd typu “free-flow” – tłumaczą przedstawiciele GDDKiA.
W praktyce od 1 grudnia 2021 roku na wymienionych powyżej fragmentach autostradach nie będzie już manualnego systemu poboru opłat. Kierowcy za przejazd zapłacą poprzez e-bilet lub za pośrednictwem systemu e-TOLL.
Sam bilet elektroniczny każdorazowo będzie obowiązywał w określonym czasie i na danym odcinku autostrady, wskazanym przez kierowcę. Taki bilet zakupimy przez internet albo w formie wydrukowanego biletu na stacji paliw czy w kiosku.
Inaczej sprawa wygląda w przypadku e-TOLL. Tutaj kierowcy muszą zarejestrować się w systemie oraz zainstalować i uruchomić urządzenie: OBU (On Board Unit), ZSL (Zewnętrzny System Lokalizacyjny) lub bezpłatną aplikację mobilną e-TOLL. Samo rozliczenie będzie dokonywać się poprzez przekazywanie danych geolokalizacyjnych pojazdu do Systemu Poboru Opłaty Elektronicznej prowadzonej przez Krajową Administrację Skarbową.
Dodatkowo w systemie e-TOLL użytkownik będzie miał dostęp do wszystkich danych, dokumentów i usług po zalogowaniu do konta klienta w dedykowanym dla niego serwisie, który zostanie uruchomiony w maju 2021 r. – informuje GDDKiA.