Tak świętują powrót do Formuły 1. Pokazali wyjątkowy model

Brytyjczycy mają powody do świętowania. Aston Martin powraca jako zespół fabryczny zastępując dotychczasowe barwy teamu Racing Point. Za sterami bolidów Astona Martina zasiądzie czterokrotny mistrz świata Sebastian Vettel oraz Lance Stroll.

Z tej okazji powstał Aston Martin Vantage F1 Edition. Samochód zaprezentowano w specjalnie przygotowanym lakierze o nazwie Aston Martin Racing Green, który upodobania brytyjskie auto sportowe do bolidów F1. Wyjątkowego Vantage będzie można również zamówić w kolorze czarnym lub białym, z satynowym lub błyszczącym wykończeniem, ozdobionym matowymi szarymi akcentami i grafiką wyścigową.

Wyróżnikiem samochodu będą kute, 21-calowe felgi i specjalny pakiet aerodynamiczny, który składa się z nowego przedniego splitera, wlotów powietrza po bokach, listw progowych i dużego tylnego skrzydła. Te ulepszenia zapewniają dodatkowy docisk wynoszący 200 kilogramów.

Aston Martin Vantage F1 Edition ma wzmocnione zawieszenie oraz ulepszone amortyzatory wraz ze sztywniejszymi tylnymi sprężynami. Zmianom poddano również układ kierowniczy, co prawdopodobnie przełożyć się ma na jeszcze lepsze prowadzenie. Auto cały czas napędza 4-litrowe V8 z podwójnym doładowaniem. Inżynierowie zdecydowali się na małe modyfikacje, co pozwoliło na podniesienie mocy o 25 KM. W ten sposób jednostka Vantage F1 Edition generuje 535 KM i 685 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Cała moc trafia na tylne koła za pomocą ośmiobiegowej automatycznej skrzyni biegów.

Wnętrze wykończono czarną skórą, alcantarą. Nie zabrakło limonkowych akcentów w postaci pasków, które znajdziemy na fotelach oraz na boczkach drzwi. Klienci będą mogli zdecydować się na inne odcienie kontrastujących pasków i szwów - szare, czarne oraz czerwone.

Aston Martin Vantage F1 Edition będzie dostępny jako Coupe lub Roadster. Ceny rozpoczną się od 162 tys. euro, czyli ok. 750 tys. złotych. Według zapewnień producenta pierwsze egzemplarze powinny pojawić się w salonach w maju tego roku.