Niemiecki tuner znany jest z modyfikacji aut sportowych i luksusowych jak Lamborghini, Bentley, Mercedes, Aston Martin czy Ferrari. W przypadku tej ostatniej marki producent wykonał nowy projekt, chodzi o model 812 GTS.
Modyfikacje Mansorego należą do dość odważnych i kontrowersyjnych. Dla jednych pomysły niemieckiego tunera mogą wydawać się ładne, dla innych będą przejawem przepychu i braku dobrego smaku. Tak może stać się w przypadku najnowszego dzieła od Mansorego o nazwie Mansory Stallone GTS.
Projekt bazuje na Ferrari 812 GTS, czyli wersji ze składanym dachem. Mansory Stallone GTS został wykończony farbą Daytona Grey z wieloma niebieskimi akcentami, lecz kupujący będą mogli zdecydować się na inne lakiery. Z zewnątrz głównym wyróżnikiem jest charakterystyczny bodykit, w którego skład wchodzi zmieniony przód z nowym zderzakiem, charakterystyczne listwy progowe oraz odnowiony tył z nowym dyfuzorem i sporym skrzydłem. Warto dodać, że elementy w większości są wykonane z włókna węglowego.
Dodatkowo w skład Mansory Stallone wchodzą również specjalne felgi, które z przodu mają 21 cali, a z tyłu 22 cale. Wnętrze zostało wykończone niebieską skórą wraz z białymi akcentami, co nie wszystkim może się spodobać. Na kierownicy zamiast logo Ferrari pojawił się emblemat niemieckiego tunera.
Pod maską Ferrari 812 GTS znajduje się wolnossący silnik V12 o mocy 800 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi 718 Nm przy 7000 obr./min. Co pozwala na sprint do pierwszej “setki” w czasie poniżej trzech sekund. Maksymalnie samochodem pojedziemy 340 km/h. Mansory podkręcił jednostkę za pomocą ECU oraz zmienionego układu wydechowego i udało się uzyskać dodatkowe 30 KM. Dzięki temu kierowca Mansory Stallone GTS będzie miał do dyspozycji 830 KM. Tuner niestety nie podał ile będzie kosztować pakiet modyfikacji.