Tym razem wjazd pod prąd skończył się tragicznie. Jak do tego nadal dochodzi?

Na drodze nie brakuje niebezpiecznych wypadków. Niejednokrotnie zdarza się, że ktoś wjeżdża na autostradę pod prąd. Takie zdarzenie miało miejsce w okolicach. Niestety kierujący Audi nie miał tyle szczęścia, ponieważ zderzył się z nadjeżdżającym TIR-em.
Tym razem wjazd pod prąd skończył się tragicznie. Jak do tego nadal dochodzi?
YouTube
11.03.2021
Kamil Nowicki - Redaktor prowadzący AutoStuff.pl

Jazda pod prąd na autostradzie nie jest zupełnie nowym zjawiskiem. Na przestrzeni lat wielu kierowców wjeżdża na szybszy odcinek drogi narażając swoje życie i zdrowie oraz innych uczestników ruchu drogowego jadąc w niewłaściwym kierunku.

Nierzadko pomimo dużych prędkości na autostradzie kierowcom, którzy wjechali pod prąd udaje się zakończyć swoją skrajnie niebezpieczną jazdę bez wypadku. Niestety w przypadku kierowcy Audi było inaczej.

Na autostradzie A1 w okolicach Kutna w województwie łódzkim 40-letni kierowca Audi wjechał pod prąd, co doprowadziło do poważnego wypadku. Jak ustalili policjanci, kierujący autem niemieckiej marki, poruszając się autostradą A1 nitką w kierunku Łodzi, znalazł się naprzeciwko dwóch ciężarówek jadących obok siebie.

Znajdujący się na lewym pasie kierowca Scanii zaczął hamować i starał się wrócić na prawy pas. W konsekwencji uderzył w naczepę cysterny znajdującej się obok. Niestety pomimo natychmiastowej reakcji kierowcy Scanii, kierujący Audi czołowo zderzył się z TIR-em w wyniku czego zginął na miejscu. Warto dodać, że kierowcy ciężarówek biorący udział w kolizji byli trzeźwi.

Według ustaleń do tragicznego wypadku doszło w środę o po godzinie 18:30. Obecnie policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Częściowa przejezdność autostrady A1 w rejonie Komadzyna została przywrócona w czwartek rano przed godziną. Służby drogowe umożliwiły ruch w stronę Łodzi pasami prawym i awaryjnym - poinformował dyżurny łódzkiego Punktu Informacji Drogowej. Niedawno informowaliśmy o kierowcy autobusu, który wjechał na drogę szybkiego ruchu S7 pod prąd. Szybko został zatrzymany przez przejeżdżający patrol policji i ukarany mandatem.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie