Nie ma obrzucania się błotem nawzajem, nie ma głupich wymówek w stylu naszych piłkarzy. Walka jest na torze i w salonach. Poza nimi: kultura i wzajemne uprzejmości. Gdy Porsche zapowiedziało swój powrót po latach do Le Mans, ludzie z Audi przyklasnęli ochoczo i wysłali swój bolid z Ingolstadt to Stuttgartu ze specjalnym przesłaniem. Podczas wyścigu Audi udowodniło swoją pozycję lidera. Porsche jednak, nie usiadło obrażone na kamieniu, ale pogratulowało sąsiadom i zakasało rękawy do pracy przed wyścigiem w 2015 roku.