Płatne ekspresówki? Nowy pomysł rządu
/img2.autostuff.pl/a/21/4/platne-autostrady-to-za-malo-rzad-chce-tez-czerpac-pieniadze-z-ekspresowek_60131e01.jpeg)
Niestety pobór opłat na autostradach na tzw. bramkach jest wyjątkowo kłopotliwy. Konsekwencją czego jest tworzenie się korków - kierowcy tracą czas i pieniądze. Co sprawia, że polskie autostrady nie są takie szybkie, skoro po koniec “hamują” nas bramki.
Z inicjatywą wyszło ministerstwo finansów. Już w tym roku do użytku ma wejść system poboru opłat e-Toll. Na początku zastąpi viaTolla, którego używają kierowcy ciężarówek, a następnie będą z niego korzystać osobówki. System ma zacząć działać od 1 lipca i będzie funkcjonował w oparciu o satelitarne pozycjonowanie samochodów. Warto przypomnieć, że viaToll działa na zasadzie pozycjonowania radiowego. Dodatkowo 1 grudnia 2021 r. kończą się umowy na obsługę manualnego systemu poboru opłat.
Na początku nowym system e-Toll mają zostać objęte dwa odcinki autostrad - Konin-Stryków i A4 Sośnica-Wrocław. Stopniowo będą dołączały kolejne drogi. Jak się okazuje przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury zakładają możliwość, że system będzie również działał na drogach ekspresowych.
– Oparcie nowego systemu poboru opłat na technologii satelitarnej ma na celu m.in. znaczne uproszczenie procesu rozszerzania sieci dróg płatnych. Architektura systemu jest tworzona tak, aby w przyszłości możliwe było objęcie nim wybranej sieci dróg ekspresowych i autostrad w Polsce – powiedział wp.pl Szymon Huptyś, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury.
Według rzecznika opłaty za drogi ekspresowe mają dotyczyć aut ciężarowych, ale nie wiadomo kiedy miałyby zacząć obowiązywać. Chociaż system e-Toll spokojnie pozwoliłby na wprowadzenie opłat dla osobówek przemieszczających się po drogach szybkiego ruchu, co leży w kwestii rządu. Dodatkowo nowe rozwiązanie technologiczne pozwoli w łatwy sposób naliczyć opłaty za darmowe odcinki autostrad, co na pewno odczują wszyscy kierowcy.