Tegoroczna zima dość hojnie obdarzyła nas w tym roku śniegiem, co pozwala na zimowe szaleństwo. Przy tym wszystkim warto kierować bezpieczeństwem i rozsądkiem, aby nie dochodziło do tragedii, jaka miała miejsce w Adamowie pod Elblągiem.
40-letni kierowca Renault Trafic ciągnął na sznurku za samochodem trzy worki foliowe, a na nich w sumie 6 osób, na każdym z nich siedziały po dwie osoby. Na jednym z zakrętów ostatnia para wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. Poszkodowanymi była 15-letnia dziewczyna, która z poważnymi obrażeniami głowy walczy o życie. Do szpitala ze złamaną ręką trafiła również czternastolatka.
Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy, który był trzeźwy. Wypadek i jego okoliczności będzie badany przez funkcjonariuszy.
– Jednak jak pokazują zdarzenia z ostatnich dni, to wcale nie grzywna może okazać się największą karą. Taka lekkomyślna zabawa może skończyć się poważnymi obrażeniami, a nawet śmiercią uczestników kuligu, który wymknie się spod kontroli. A żeby tak się stało naprawdę nie trzeba wiele. Wystarczy chwila nieuwagi, ciut za duża prędkość i jakaś nierówność, kamień lub konar drzewa ukryty pod śniegiem, żeby doszło do tragedii, której można było uniknąć. Apelujemy o rozwagę i przypominamy, że w wielu przypadkach to my sami stanowimy o swoim bezpieczeństwie – podkreśla Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Wiele osób może się zastanawiać czy kulig samochodowy jest legalny? Jak czytamy w ustawie Prawo o Ruchu Drogowym w artykule 60.1 jest napisane, że “kierującemu zabrania się ciągnięcia za pojazdem osoby na nartach, sankach, wrotkach lub innym podobnym urządzeniu”.
Przepisy obowiązują na wszystkich drogach publicznych, czyli również na w strefach ruchu i zamieszkania. Warto zaznaczyć, że nawet drogi polne posiadają status drogi publicznej. Ustawodawca przewidział karę finansową dla osób, które nie przestrzegają wspomnianego wyżej fragmentu ustawy Prawo o Ruchu Drogowym.