Zaledwie kilka dni temu wyciekły zdjęcia szpiegowskie najnowszego modelu McLarena, a już teraz samochód został oficjalnie zaprezentowany, ale w dość nietypowy sposób. Otóż najnowszy hipersamochód od McLarena o nazwie Sabre został pokazany szerszej publiczności u dealera tej marki z Beverly Hills w Stanach Zjednoczonych. Warto dodać, że McLaren Sabre ze zdjęć jest samochodem przygotowanym dla jednego z klientów. Dodatkowo model Sabre będzie dostępny tylko na rynku amerykańskim i zostanie wyprodukowanych zaledwie 15 egzemplarzy. Co sprawia, że najnowszy hipersamochód od McLarena będzie bardzo ekskluzywny.
Brytyjskie auto napędza 4 litrowy podwójnie doładowany silnik V8 i nie będzie on w żaden sposób wspomagany jednostką elektryczną, co jest obecnie popularnym zabiegiem. Motor ma generować 824 KM mocy oraz 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Tym samym będzie to najmocniejszy silnik spalinowy jaki, jaki kiedykolwiek trafił do McLarena. Dzięki temu prędkość maksymalna wynosie 351 km/h, a sprint do “setki” potrwa 2,8 sekundy.
McLaren Sabre z zewnątrz można mieć wrażenie mocno nawiązuje do modelu Senna. Nie brakuje tutaj licznych elementów, które polepszają aerodynamikę jak np. specjalne listwy progowe. Wrażenie robi tylne skrzydło efektownie połączone z płetwą na dachu. Zamontowano również lekkie koła oraz wysokowydajny układ hamulcowy - idealnie sprawdzi się podczas jazdy torowej.
Przyszli klienci będą mogli spersonalizować auto wobec swoich potrzeb, dlatego byli wysyłani do Wielkiej Brytanii, gdzie mogli ustalić z działem MSO wszystkie szczegóły. Dodatkowo przez zakupem udostępniono im prototyp do jazd na torze Thermal Club w Kalifornii.
Prawdopodobnie będzie to ostatni tego typu projekt, w którym nie ma wsparcia w postaci silników elektrycznych. Z racji, że McLaren Sabre jest bardzo ekskluzywny autem, należy spodziewać się ceny w wysokości kilku milionów dolarów.