Okazuje się, że marka London Electric Vehicle Company (LEVC) chce wkroczyć na polski rynek. Debiut ma nastąpić na początku 2021 roku. Warto dodać, że spółka, która produkuje londyńskie taksówki w całości należy do chińskiego koncernu Geely, tak jak również Volvo.
Do Polski ma zawitać model TX, którym poruszają się londyńscy taksówkarze. Auto jest “elektrykiem” wraz z range extenderem. W tym wypadku jest to jednostka napędowa z Volvo XC40 generująca 91 KM i 160 Nm. Z kolei sam silnik elektryczny może pochwalić się mocą 150 KM, zaś akumulatory mają pojemność 31 kWh. Zasięg sumaryczny LEVC TX powinien wynieść 600 kilometrów. Taksówkarze raczej nie będą królami prędkości - sprint do pierwszej “setki” zajmuje 13,2 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 130 km/h.
Samochód wyróżnia się na tle innych taksówek stylem retro całego nadwozia. Z kolei w środku pasażerowie mają dużo miejsca. LEVC TX mierzy długości i waży przeszło 2 tony. We wnętrzu sporo elementów pochodzi z nowych modeli Volvo jak, chociażby kierownica czy system multimedialny w postaci dużego tabletu.
Nowością od LEVC, która ma być dostępna również w Polsce - będzie dostawczy model VN5, przeznaczony do małych i średnich przedsiębiorstw. Prawdopodobnie konkurentami mogą być dostawczaki grupy PSA jak m.in. Peugeot Partner i Citroen Berlingo. Do napędu LEVC VN5 wykorzystano taki sam napęd jak w wyżej opisywanym modelu TX.
Bardzo ciekawe jak polski rynek zareaguje na propozycję od LEVC, szczególnie w kontekście taksówek, które są chwalone przez tamtejszych kierowców. Za model TX w Wielkiej Brytanii trzeba zapłacić 62 500 funtów, czyli ok. 310 tys. zł. Taka cena może skutecznie odstraszyć potencjalnych klientów. Dodajmy, że samochody LEVC do tej pory były dostępne w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Danii, Szwajcarii i na Bliskim Wschodzie.