Festiwal zakupowy samochodów przez instytucję państwowe i służby mundurowe trwa w najlepsze. Tym razem sporą ilość samochodów chce zakupić Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, które powstało wskutek reformy prawa wodnego z 2017 r. Instytucja zajmuje się inwestycjami w zakresie gospodarki wodnej i działaniami mającymi na celu zapewnienia wody na potrzeby ludności, przemysłu i rolnictwa.
Warto na wstępie dodać, że kontrola NIK-u wychwyciła poważne błędy, jakie popełniono przy zamówieniach publicznych. Chodzi m.in. o zamówione SUV-y w liczbę 200 sztuk. Jak wskazuje instytucja kontrolująca, samochody miały mieć pełnowymiarowe, a urzędnicy Wód Polskich bez żadnych uwag protokół odbioru pojazdów wyposażonych jedynie w zapasowe koło dojazdowe, co było niezgodne z zamówieniem - informuje Onet.
Nowy przetarg będzie jeszcze większy. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie chce zamówić 117 pięcioosobowych kombivanów i 27 dwuosobowych, 82 dostawczaki, 61 aut z segmentu klasy C, 21 pick-upów – w sumie 308 samochodów. Na ten cel ma zostać przeznaczone 28,4 mln zł. Do przetargu będzie można zgłosić się do 15 stycznia 2021 roku - czytamy w Onet.
– Obecnie zdecydowana większość używanych przez Wody Polskie samochodów ma ponad 10 lat, a połowa ma nawet więcej niż 15 lat. Wiele z tych aut jest mocno wyeksploatowanych i podatnych na częste awarie. Wymianie podlegać będą samochody z lat 80. i 90. ubiegłego wieku, takich marek jak np.: Polonez, Fiat Panda, Opel-Corsa, Jelcz, Liaz, Star, Żuk – tłumaczy Onetowi Wydział Komunikacji Społecznej Wód Polskich.
Nowe pojazdy mają pomóc instytucji w m.in. “realizacji prac utrzymaniowych tj. konserwacji wałów przeciwpowodziowych i zapór bocznych, konserwacji koryt cieków, usuwaniu drzew i zakrzaczeń, prowadzeniu prac na wysokościach, udrażnianiu rzek, likwidacji przetamowań”