Ta grupa kierowców będzie rezygnować z Orlenu. Koncern wprowadza nowe opłaty

Orlen zamiast przyciągać nowych klientów i budować mocną pozycję w nowej jak na razie niszy motoryzacyjnej, robi sobie pod górkę. Koncern wprowadza nowe opłaty, które jak się okazuje mogą skutecznie odstraszyć wiele osób. Zapłacimy nawet za postój samochodu.
Ta grupa kierowców będzie rezygnować z Orlenu. Koncern wprowadza nowe opłaty
materiały prasowe
10.12.2020
Kamil Nowicki - Redaktor prowadzący AutoStuff.pl

Rozwój elektromobilności w naszym kraju nie jest łatwą sprawą. Samochody elektryczne są drogie, a brak dopłat rządowych powoduje, że wybierają je nieliczni. Nie przekonuje również skromna jak na cały kraj, liczba stacji ładowania “elektryków”. Mamy ich niespełna 1300.

W kierunku poprawy tego stanu rzeczy dzie PKN Orlen. Jak na razie na blisko 70 stacjach użytkownicy aut elektrycznych będą mogli naładować akumulatory.

Do tej pory stacje ładowania na "Orlenach" były w tzw. okresie testowym. Właściciele samochodów elektrycznych mogli za darmo doładować swoje “baterie” i nic nie płacili za postój auta podczas ładowania, aby skorzystać z takich udogodnień wystarczyło zarejestrować się w aplikacji Orlen Charge. Niestety to się zmieniło.

Orlen stopniowo będzie wprowadzał płatne ładowanie. Jak na razie za energię za płacimy na stacjach w Krakowie, Łodzi, Gdyni, Katowicach i Wrocławiu. Pewnie niedługo przyjdzie czas również na stolicę.

Ceny delikatnie mówiąc, są bardzo wysokie. Ładowanie prądem zmiennym (AC) to koszt 1,43 zł/kWh, z kolei prądem stałym (DC) o mocy 50 kW wyniesie na 1,99 zł/kWh. Najdroższe jest uzupełnienie energii prądem stałym o mocy powyżej 50 kW, dochodzącej maksymalnie do 150 kW - koszt 2,39 zł/kWh.

Gdyby tego było mało - Orlen umożliwia “darmowy postój” na miejscu do ładowania tylko przez godzinę dla AC i 45 min dla DC. Każda minuta więcej wyniesie nas 40 groszy. Wyobraźmy sobie, że tankujemy auto np. benzyną przez 1,5 minuty i musimy zapłacić ustaloną kwotę za stanie przy dystrybutorze.

Na stacjach ładowania Orlenu możemy zostawić sporo pieniędzy. Koszt naładowania 85 kWh akumulatora przy ładowarce 100 kW (realnie ładuje z mocą 75 kW) wyniesie 203,15 zł za prąd i 9,20 zł za postój. W przypadku Audi e-tron Sportback 55 średnie zużycie energii wynosi 27 kW, czyli na 100 km korzystając z “Orlenowej energii” wydamy 67,45 zł. Co odpowiada “benzyniakowi” ze spalaniem 15 litrów. Tylko auto o konwencjonalnym napędzie nie tankuje się blisko 70 minut. - wylicza i zauważa portal Autokult.pl.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie