Wiele państw uznało kierowców ciężarówek za tzw. “pracowników kluczowych”. Odgrywają oni ważną rolę w transportowaniu towarów. Pierwszy tzw. lockdown pokazał, że pomimo ciężkiej sytuacji TIR-owcy muszą cały czas pracować, w innym wypadku prawdopodobnie czekałoby nas załamanie światowej gospodarki.
Dlatego Stany Zjednoczone jako pierwszy kraj sugeruje, aby to właśnie kierowcy zawodowi jako jedna z pierwszych grup została poddana szczepieniom na covid-19. Dokładnie 1 grudnia Amerykańskie Stowarzyszenie Transportu Ciężarowego (American Trucking Associations) postanowiło wysłać cztery listy o niemal identycznej treści do prezydenta Donalda Trumpa, prezydenta-elekta Joe Bidena, nowojorskiego gubernatora Andrew Cuomo, przewodniczącego National Governors Association oraz komitetu doradczego CDC ds. szczepień ochronnych - informuje portal ttnews.com.
W liście zwracają uwagę, że w marcu Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencja Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni i Infrastruktury stwierdziły, że kierowcy ciężarówek to pracownicy tzw. infrastruktury krytycznej.
– Ponieważ przemysł transportowy jest wezwany do dostarczania szczepionek na terenie całego kraju, konieczne jest, aby kierowcy ciężarówek nadali priorytet dostępowi do szczepionki, aby zminimalizować możliwość opóźnień i zakłóceń w łańcuchu dostaw – powiedział wiceprzewodniczący American Trucking Associations, Bill Sullivan.
Reprezentanci stowarzyszenia, chcą w ten sposób zwrócić uwagę, że to właśnie kierowcy ciężarówek powinni mieć pierwszeństwo w dostępie do szczepień na covid-19, które prawdopodobnie będą również rozwozić. Dla wielu krajów będzie to spore wyzwanie logistyczne.
Również w Europie niektóre środowiska są za szczepieniem TIR-owców w pierwszej kolejności. Z tego powodu w Hiszpanii trwa specjalna kampania. W Unii Europejskiej są pomysły, aby pracodawcy mieli prawo odmowy zatrudnienia kierowcy ciężarówki, jeśli nie będzie zaszczepiony przeciwko covid-19.