Naćpany Białostoczanin pokazał, że samochody mogą latać. Tylko z lądowaniem już gorzej
Podczas gdy konstruktorzy z całego świata dwoją się i troją, by opracować latający samochód, pewien mieszkaniec Podlasia pokazał, że wystarczy odpowiednia prędkość i wysepka, żeby wzbić się w powietrze. Facet miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. Ponadto wstępne badanie wykazało, że był pod wpływem narkotyków.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia