Wszystkie prace można oglądać na stronie La tête dans le cul, co w wolnym tłumaczeniu oznacza po prostu "głowa w d...". Prowadzący ją artysta przy pomocy programu komputerowego łączy dwie najbardziej rozpoznawalne części większości aut-przód i tył. W wielu przypadkach to nowe spojrzenie na doskonale znane pojazdy jest bardzo ciekawe. Fani samochodów komentując prace francuza zwracają uwagę, że można by je wykorzystać, jako przedmioty codziennego użytku. Odkurzacz o wyglądzie Lamborghini Aventador? Biorę w ciemno!