29 czerwca na autostradzie A4 w Mysłowicach inspektorzy z WITD w Katowicach zatrzymali do kontroli drogowej ciężarówkę należącą do tureckiego przewoźnika. W ramach kontroli czasu pracy kierowcy inspektorzy sprawdzili dane na karcie kierowcy do tachografu oraz dane z urządzenia rejestrującego. W ciągu 28 dni poprzedzających kontrolę nie było ani jednego dnia, w którym turecki kierowca nie naruszyłby zasad dotyczących czasu jazdy, przerw i odpoczynków. W tym czasie 20 razy skrócił odpoczynek dzienny - zdarzało się, że w ciągu doby odpoczywał zaledwie 2,5 h.
Zobacz też: Kierowca ciężarówki miał 11 minut przerwy podczas 13 godzin jazdy
Kierowca w kontrolowanym okresie kilkukrotnie prowadził pojazd przez 7 czy 8 godzin bez przerwy, a w jednym przypadku jechał przez ponad 13 godzin nie wykonując zgodnej z przepisami 45-minutowej przerwy. Ponadto naruszył normy odnoszące się do odpoczynku tygodniowego oraz do czasu jazdy w okresie tygodniowym i dwutygodniowym.
Inspektorzy stwierdzili w sumie aż 76 naruszeń! Po podliczeniu kar okazało się, że gdyby nie ustawowe ograniczenie wysokości kary do 10 000 złotych, turecki przewoźnik musiałby zapłacić ponad 45 000 zł. Od przewoźnika pobrano 10 000 zł kaucji na poczet kary, a na kierowcę nałożono mandat w wysokości 2 000 zł. Kierującemu wydano też wiążące polecenie odebrania 45-godzinnego odpoczynku tygodniowego.