Uciekający przed policją van wjechał w wąską uliczkę, na której m.in. rozstawiono stragany i po której w spokoju chodzili piesi. Ścigany nie przejmował się życiem innych osób i nie zwalniając zaczął roztrącać wszystko i wszystkich naokoło. To scena jednego z azjatyckich filmów ("The Leaker" w reżyserii Hermana Yau), a wideo ze zdarzeniem zdążyło już nabrać niektórych odbiorców. Większość osób myślała, że w rzeczywistości miało miejsce to zdarzenie i my także złapaliśmy się na haczyk. Na szczęście krótkie śledztwo pozwoliło poznać prawdę, a pod nagraniem umieściliśmy wideo prezentujące ekipę filmową podczas pracy.