21 czerwca inspektorzy transportu drogowego, pracujący na drodze krajowej nr 3 w miejscowości Radomierz, zwrócili uwagę na ciężarówkę należącą do estońskiego przewoźnika. Podczas kontroli okazało się, że kierowca używał aż trzech kart kierowców w celu rejestrowania odpoczynku na swojej karcie. Zatrzymany pojazd przejechał od załadunku ponad 1300 km, a kierowca zarejestrował tylko 780 km. Ponadto tuż przed zatrzymaniem pojazd poruszał się z prędkością 101 km/h na odcinku z ograniczeniem do 70 km/h. To nie wszystko - na fotelu pasażera siedział sześcioletni syn Estończyka, który powinien być umieszczony w foteliku dziecięcym. Wszystkie te przewinienia zsumowały się na 14 mandatów na łączną kwotę 7950 zł.