Tego się nie spodziewaliśmy. Myśleliśmy, że BMW dało już sobie spokój z modelami z nadwoziami typu liftback, jednak Niemcy są uparci i dalej pozostają przy swoim. Tym razem pięciodrzwiowego wariantu doczekała się Seria 6.
Nowe BMW Serii 6 GT zastępuje wycofaną z produkcji Serię 5 GT. Można powiedzieć, że na szczęście, bo o ile "piątka" prezentowała się jak wieloryb na czterech kołach, o tyle "szóstka" jest smuklejsza. Pięciodrzwiowe auto mierzy 5091 mm długości, a w porównaniu z BMW Serii 5 GT wysokość zredukowano o 21 mm. Co więcej, linię tylnej partii nadwozia obniżono o 64 mm i to właśnie ten zabieg sprawił, że Seria 6 GT prezentuje się lepiej. Wielki bagażnik ma aż 610 litrów pojemności a po złożeniu tylnych siedzeń wartość ta rośnie do 1800 litrów.
Początkowo nowe BMW Serii 6 Gran Turismo będzie dostępne w trzech wariantach: 630i, 640i oraz 630d. W pierwszym z nich mamy do czynienia z dwulitrowym, turbodoładowanym silnikiem benzynowym generującym 258 KM i 400 Nm, co pozwala przyspieszać od 0 do 100 km/h w 6,3 s. Wersja 640i to także "benzyniak", ale już trzylitrowy z sześcioma cylindrami w rzędzie, generujący 340 KM i 450 Nm (0-100 km/h w 5,3 s). 630d to rzędowy, sześciocylindrowy turbodiesel o mocy 265 KM i momencie obrotowym na poziomie 620 Nm (0-100 km/h w 6 s). Wszystkie jednostki napędowe połączono z automatycznymi 8-stopniowymi skrzyniami biegów. Napęd standardowo jest przekazywany na tylną oś, jednak klienci będą mogli wybrać opcjonalny napęd na wszystkie koła xDrive.
Nowe BMW Serii 6 Gran Turismo trafi do sprzedaży jesienią bieżącego roku.