Toyota Land Cruiser to wóz, który swoim wyglądem przypomina kiosk i bliżej mu do czołgu niż zwyczajnej osobówki. Amerykański oddział Toyoty uznał jednak, że to idealny materiał na stworzenie najszybszego SUV-a na Ziemi. Plan był prosty - wsadzić pod maskę podwójnie turbodoładowany zmodyfikowany silnik 3UR-FE V8 o pojemności 5.6 litra, generujący około 2000 KM, maksymalnie obniżyć zawieszenie pojazdu i rozpędzić "kiosk" do jak największej prędkości. Oczywiście to nie jedyne modyfikacje, bowiem konieczne było również m.in. zmodyfikowanie ramy oraz zastosowanie niestandardowych opon od firmy Michelin. Efekt? Potężna Toyota rozpędziła się aż do 370 km/h! Co ciekawe, Carl Edwards, kierowca NASCAR zasiadający za kierownicą Land Cruisera, stwierdził, że auto mogłoby pojechać jeszcze szybciej, gdyby nie koniec pasa startowego.