Jeśli ktoś z was był nad Worthersee w ostatni weekend ten samochód nie tylko widział, ale przede wszystkim... słyszał. Dlaczego? Pikap z Wolfsburga to auto dla DJ-a! Pomijając charakterystyczne malowanie (lakier gunmetal - tłumaczyć nie trzeba), 22-calowe koła, bi-ksenonowe lampy i pięknie wykończone wnętrze, ten samochód wozi na grzbiecie potężny sprzęt grający o mocy 5 tysięcy watów. Ci, którzy się znają, rozpoznają inne audio-komponenty: Allen & Heath Xone:92, Pioneer CDJ900NXS, głośniki Void Acoustics Impulse 3t, subwooferVoid Acoustics Stasys Xair i wzmacniacze MC². Ciekawe czy puszczali Bacha? Bo chyba jednak nie marsze - huk doszedłby do Polski jak nic...