Tor Lublin - obiekt, który przez 36 lat służył fanom motoryzacji do udoskonalania swoich umiejętności i poprawianiu bezpieczeństwa na drogach. 31 grudnia 2014 roku tor zamknięto, a władze miasta pozwoliły położyć deweloperską łapę na tym terenie. Pomimo oburzenia oraz sprzeciwu obywateli i petrolheadów urzędnicy nie zmienili zdania, przez co tor Lublin stał się tylko wspomnieniem. Co teraz dzieje się na miejscu jednego z nielicznych miejsc, gdzie motoryzacyjni zapaleńcy mogli legalnie poszaleć? Powstają bloki mieszkalne... Szkoda gadać.