McLaren P1, Porsche 918 Spyder i Ferrari LaFerrari - trzy hiperauta, które w ostatnich latach zawładnęły sercami i umysłami wielu fanów motoryzacji na całym świecie. O ile dwa pierwsze pojazdy są wyposażone w pełni elektryczne tryby jazdy i jest to powszechnie wiadome, o tyle włoskie auto oficjalnie nie może poruszać się tylko za pomocą energii elektrycznej. Właśnie, oficjalnie. Nagranie u dołu wpisu udowadnia jednak, że Ferrari nas okłamało.
Sprawdź też: Ferrari J50 z okazji 50-lecia obecności włoskiej firmy w Japonii
Zielone LaFerrari o ksywie "Kermit" należy do słynnego wokalisty zespołu Jamiroquai, Jaya Kaya. Superauto zostało przyłapane u jednego z brytyjskich dilerów samochodowych, jednak prawdziwy szok wywołało właśnie ciche poruszanie się pojazdu. Co ciekawe, dwa lata temu przyłapano czarne LaFerrari, które także korzystało tylko z silnika elektrycznego. Plotki głoszą, że możliwość jazdy tylko w trybie elektrycznym została odblokowana tylko w niektórych egzemplarzach Ferrari przeznaczonych dla wybranych klientów. Warto pamiętać, że producent z Maranello staranie dobrało grono osób "godnych" nabycia wyjątkowego modelu, a łącznie wyprodukowano 500 sztuk Ferrari LaFerrari. Czyżby Włosi przeprowadzili dodatkową selekcję wśród wyselekcjonowanych nabywców?