Bugatti Chiron to jeden z najwspanialszych samochodów na świecie. To również inżynierski majstersztyk, będący perłą w koronie koncernu Volkswagen. Stworzenie tak wyjątkowego, niesamowicie szybkiego i dopracowanego auta jest bardzo trudne, dlatego prace nad pojazdem odbywały się w wielu częściach świata. W tym także w Dolinie Śmierci.
Sprawdź też: Jakie są plany Bugatti na najbliższe lata?
Bugatti kilka dni temu opublikowało film, na którym zaprezentowano testy Chirona w jednej z najbardziej nieprzyjaznych lokalizacji na świecie. Sama jej nazwa, Dolina Śmierci, zniechęca do odwiedzin niecodziennego miejsca. Do tego dorzucimy temperaturę na poziomie 51,5° C, z jaką zmagało się kilka egzemplarzy Bugatti Chirona, 1-procentową wilgotność powietrza, piasek rozgrzany nawet do 100° C, wtedy uświadomimy sobie jak straszny jest ten obszar. Co ciekawe, w takich warunkach cztery sztuki "króla samochodów" pokonały około 34 tys. km. Imponujące.
PS. Wiecie, że przy prędkości maksymalnej Bugatti Chiron w ciągu minuty jest w stanie zużyć około 60 tysięcy litrów powietrza? Obłęd!