Nie ma co do tego wątpliwości, że najnowszy Huracan w barwach włoskiej "Polizia" nie jest na poważnie. Nie mylcie tego auta z radiowozem, bo do super-wozu nikt - prócz kierowcy i siedzącego obok (umundurowanego) pasażera się nie zmieści. Wprawdzie Lamborghini tłumaczy - moim zdaniem nieco mętnie - że to jest pojazd pościgowy i że gdy trzeba, dowiezie szybko na miejsce drogowego wypadku, ale generalnie to pic na wodę i fotomontaż. Znaczy auto jest prawdziwe, ale służy celom promocyjnym.
Nowy Huracan LP 610-4 zastąpi dotychczas używane w "Polizia" coupe Gallardo (w latach 2004-2008 był jeden czy dwa takie samochody, ale drajwerzy w mundurach je rozbili). Huracan ma 5,2-litrowy silnik V-10, który generuje aż 610 koni mechanicznych. Samochód rozpędza się do 325 km/h. Ceny oczywiście nie ujawniono.:)