To jest Vincent Hernandez. Ma 21 lat, pochodzi z Kalifornii, a na co dzień zajmuje się motoryzacją – odbudowuje stare auta sportowe. Wygląda jednak na to, że już niebawem nie będzie musiał w ogóle pracować. Dlaczego?
Dlatego.
Kilka dni temu Vince pochwalił się na swoim instagramie znaleziskiem jeśli nie dekady to na pewno roku. Pisaliśmy wtedy jako sensacyjnym motoznalezisku, ale szczegóły sprawy pozostawały nieznane (tu przeczytasz nasz artykuł o Lamborghini z szopy)
„Dzisiaj znalazłem kolekcję unikatowych samochodów wśród których są Lamborghini Countach, Ferrari 400 automatic, Porsche 911, Lamborghini Espada, Ford Shelby GT500 z 1967 roku, Buick GSX, do tego Cadillaki i Dodge Charger HEMI z 1969 roku. Większość z tych aut po raz ostatni jeździła w latach 80., niemal wszystkie mają bardzo niskie przebiegi...”.
Jakim cudem 21-latek który wygląda jak dzieciak znajduje kolekcję supersamochodów wartą miliony dolarów. Wierzycie Vince'owi? My wierzymy, bo zobaczyliśmy to zdjęcie.