Wszystko zaczęło się od piątkowych treningów. Kierowcy mieli do dyspozycji techniczną trasę ustawioną przy halach targowych AmberExpo.
Do rywalizacji przystąpiło 22 kierowców. Między innymi Piotr Więcek, Paweł Trela, Grzegorz Hypki, Marcin Mospinek, Paweł Borkowski czy kierowca jedynego kombi w stawce - Michał Szefer.
Sobotni poranek powitał drifterów deszczem. Na szczęście opady szybko się skończyły, a trasa w ciągu kilku minut wyschła. Dzięki temu drifterzy, wszystkie swoje przejazdy kwalifikacyjne pojechali na suchej nawierzchni. Ta część sobotniej rywalizacji padła łupem Jakuba Przygońskiego. Drugi był Grzegorz Hypki, a trzeci James Deane. Do Top 16 weszło także trzech lokalnych zawodników: Kuba Jakubowski, Paweł Grosz i znany z innych rund Drift Masters – Piotr Kozłowski.
W sobotnim Top 8 oglądaliśmy m.in. wszystkich zawodników Budmat Auto Drift Team, Pawła Borkowskiego czy Grzegorza Hypkiego. Zawodnicy mocno starali się o wejście do walki o miejsca na podium. Na tym etapie spotkali się Dawid Karkosik i Piotr Więcek – kierowca Landryny musiał uznać wyższość płocczanina, który dalej walczył o pierwsze miejsce. Grzegorz Hypki pokonał Pawła Borkowskiego, a James Deane wygrał walkę z Pawłem Trelą.
Top 4 przesądziło kto zawalczy o pierwsze miejsce, a kto o trzecie. Po tych pojedynkach kibice dowiedzieli się, że w finale A pojedzie para Deane vs. Więcek, a w finale B Hypki vs. Przygoński.
Podczas walki o najniższy stopień podium awarii uległa „Balbina” zawodnika Drift Warriors. Zepsuł się wał napędowy co uniemożliwiło kierowcy dalszą rywalizację. W wielkim finale 9. rundy oglądaliśmy zacięty pojedynek reprezentantów Budmat Auto Drift Team. To starcie wygrał James Deane, który stanął na podium obok Piotra Więcka i Jakuba Przygońskiego.
W niedzielę kierowcy od świtu przygotowywali się do kwalifikacji przed 10. rundą DMGP. Warunki na trasie były podobne do tych z soboty - sucha nawierzchnia i słoneczna atmosfera. Pierwsze miejsce w „kwali” zajął James Deane, drugie Dawid Karkosik, a trzecie Paweł Borkowski. Drifterzy z podium niedzielnych eliminacji - od pierwszych przejazdów, byli w znakomitej dyspozycji i do Top 16 wystartowali ze sporymi apetytami na wygraną.
Niedzielne przejazdy w parach obfitowały w sporo awarii. Ze względu na problemy z autem, do rywalizacji nie przystąpił Jerzy Tecław, auto Pawła Korpulińskiego zepsuło się podczas rozpędu do pierwszego przejazdu w parach, sprzęgło Pawła Grosza spaliło się się w trakcie pojedynku z Pawłem Trelą, a w aucie Grzegorza Hypkiego uszkodziła się opona, której zawodnik nie zdążył wymienić w trakcie regulaminowych dwóch minut.
Top 8 zaczęło się od kolejnego tego weekendu pojedynku kierowców Budmat Auto Drift Team. Tym razem Piotr Więcek mierzył się z Jamesem Deanem, który wygrał pojedynek i dalej walczył o miejsce na podium. Paweł Trela pokonał Macieja Jarkiewicza, Dawid Karkosik przeszedł dalej po walce z Jakubem Przygońskim, który uderzył w bandy podczas tego pojedynku, a Paweł Borkowski pokonał Kubę Jakubowskiego.
Po Top 4 do finału A wszedł Paweł Borkowski i Paweł Trela natomiast w finale B kibice oglądali Jamesa Deane’a i Dawida Karkosika. Finałowe przejazdy były bardzo zacięte – pełne ataków i jazdy na milimetry. Pierwsze miejsce w 10. rundzie DMGP zajął Paweł Trela, drugi był Paweł Borkowski, a trzeci James Deane.
Przed nami wielki finał sezonu 2016 ligi Drift Masters Grand Prix. Drifterzy przyjadą do Płocka na piłkarski stadion Wisły Płock, gdzie na specjalnie wylanym – asfaltowym torze, znów będą walczyć o wygrane.