Mercedes-Benz G63 po kuracji upiększającej (?) i wzmacniającej
/img2.autostuff.pl/a/14/21/mercedes-benz-g63-pod-kuracji-upiekszajacej--i-wzmacniajacej_537c9a05.jpeg)
Oczywiście - wnętrze jak i to, co znajdziemy pod maską, nie ma nic wspólnego z pierwszymi Mercedesami G-Klasy, jednak nadwozie przez ten czas przeszło jedynie drobne, stylistyczne zabiegi. Nadal brak mu giętych szyb, a bagażnik zamocujemy przy pomocy blaszanych rynienek.
Od zeszłego roku można kupić specjalną, sześciokołową wersję kultowego Mercedesa. Auto wyposażone w silnik AMG V8 biturbo dysponuje mocą 544 KM. Podwyższony prześwit, pięć blokad dyferencjałów, reduktor, powodują, że ten mastodont ma całkiem niezłe właściwości terenowe. Rocznie powstaje 20-30 szt. G-Klasy 6x6, a auto kosztuje prawie 0,5 mln euro.
Jakby komuś było mało, to może lekko podkręcić sześciokołowego potwora w firmie Mansory.
Moc seryjnego silnika została podniesiona do 840 KM, a moment obrotowy wzrósł z 758 Nm do 1000 Nm. Przy masie auta zbliżającej się do 4 ton, te osiągi pozwalają na osiągnięcie pierwszej setki niespełna 6 sekund!
Oprócz zmian pod maską można zamówić pakiet stylistyczny - zmienione reflektory, inna maska silnika i osłona chłodnicy, a także wykończenie detali (obudowy lusterek, nakładki progowe) włóknem węglowym.
Cena modyfikacji? Poznają ją tylko poważnie zainteresowani klienci.
Pamiętajcie tylko o jednym - przy tej masie własnej (nie mówiąc o dopuszczalnej) Mercedes wskakuje do grona ciężarówek, żeby go prowadzić wymagane jest prawo jazdy kategorii C.