Auto Nostalgia: targi motoryzacji zabytkowej po raz kolejny zakończyły się we wczorajsze popołudnie. Od soboty publiczność mogła oglądać wypełnioną starymi wozami halę targową przy ul. Marsa 56C.
Swoje stoiska pokazały wszystkie grupy związane z weteranami. Mogliśmy obejrzeć wystawy klubów i stowarzyszeń motoryzacyjnych, firm zajmujących się renowacją i produkcją części i akcesoriów do zabytków, prasy branżowej (w tym współpracującego z Autostuff'em Classicauto) oraz współczesnych producentów, pokazujących swoje dziedzictwo. Wartym zauważenia było to, że z roku na rok jest ich coraz więcej, do stałego bywalca Mercedesa, ze swoimi wystawami dołączyły Porsche i Volvo. Oprócz tego znajdziemy wystawę leciwych aut z różnych zakątków świata, oraz kilkadziesiąt wozów wystawionych na sprzedaż.
Cieszy również znów większy w porównaniu do zeszłego roku udział firm i warsztatów zajmujących się zabytkami. Mieliśmy okazje zobaczyć, auta których te firmy przeprowadziły renowację, ale również wozy w trakcie prac oraz prezentacje różnych technologii wykorzystywanych przy odnawianiu zabytków. Pomiędzy pięknymi wozami, przechadzały się równie piękne hostessy – czyli to co lubimy najbardziej – stare auta i młode dziewczyny. Coraz więcej na targach pojawia się dodatków do zabytków – przyczepy kampingowe, gadżety stylizowane na różne epoki, stare rowery – to oznacza, że branża starej motoryzacji rozwija się coraz bardziej.
Jednym z ważniejszych wydarzeń na targach jest niewątpliwe prezentacja dwóch, zbudowanych niezależnie od siebie, replik samochodu CWS – legendarnego polskiego przedwojennego auta, którego oryginalne egzemplarze niestety nie zachowały się do dzisiejszych czasów. Z debiutantów na targach warto wspomnieć o dwóch (!) egzemplarzach zjawiskowej Tatry 603, czy Reliancie Robinie – brytyjskim trójkołowcu, którego niszczenie upodobał sobie niezapomniany Jaś Fasola. Bardzo cieszy, że poziom Auto Nostalgii rośnie z roku na rok, już teraz nie możemy się doczekać edycji 2015.