Taką sytuację znamy doskonale. Wypadek na sąsiedniej jezdni. Naszą można jechać bez przeszkód. A jednak tworzy się korek. Nie tylko w Polsce przeciętny kierowca lubi zwolnić, żeby popatrzeć na rozbite samochody a czasem zrobić zdjęcie. Walkę z takimi zachowaniami rozpoczęła angielska policja. Rzecznik policji okręgu Northampton :„Jestem zaskoczony tym, że ludzie nie widzą nic złego w robieniu zdjęć podczas jazdy. Przecież rozprasza to kierowcę w taki sam sposób jak dzwonienie czy wysyłanie wiadomości”
Walka z kierowcami-fotografami już się rozpoczęła. W miejscach w których do chodzi do wypadków funkcjonariusze fotografują przejeżdżające samochody i każdemu kierowcy, który ma w ręku „komórkę” wlepiają mandat za korzystanie z niej. Kwestie bezpieczeństwa to nie jedyny powód, dla którego ta akcja została zainicjowana. Angielscy policjanci zwracają również uwagę, że zdjęcia z wypadków często trafiają na portale społecznościowe. I może się zdarzyć, że zdjęcie, które ktoś wrzucił dla zabawy, na swoim komputerze zobaczy rodzina ofiary.
Mamy nadzieję, że polska policja również rozpocznie walkę z kierowcami-fotografami. Każdego z nich można ukarać mandatem w wysokości 200 złotych i pięcioma punktami karnymi.