W internecie krąży wiele filmików pokazujących, że parkowanie nie zawsze jest proste, łatwe i przyjemne. Jako pierwszy lepszy przykład mogę podać chociażby kierowcę Porsche Cayenne. Wiadomo, w życiu "chcieć" nie zawsze znaczy "móc". Bohater wideo umieszczonego u dołu wpisu zdecydowanie nie chciał znaleźć się w garażu, a jednak jakimś cudem tego dokonał.
Po kliknięciu w poniższy film zobaczycie prawdziwego drogowego mistrza improwizacji. Początkowe sekundy nagrania niczego nie zdradzają, jednak w pewnym momencie akcja gwałtownie nabiera tempa. Znienacka pojawia się lecący bokiem sedan, który dosłownie na centymetry mija zaparkowane BMW. Siła rozpędu jest na tyle duża, że auto trafia idealnie do garażu. Szkoda tylko, że cudzego i przez zamkniętą bramę. Przynajmniej jest na co popatrzeć, więc kliknijcie przycisk "play" i zobaczcie najbardziej epickie parkowanie ever.