/img2.autostuff.pl/a/16/21/powstanie-kabriolet-na-bazie-bentleya-mulsanne_574858e6.jpeg)
/img2.autostuff.pl/a/16/21/powstanie-kabriolet-na-bazie-bentleya-mulsanne_574858e6.jpeg)
W rozmowie z "Car and Driver" szefostwo Bentleya potwierdziło chęć zbudowania kabrioletu na bazie modelu Mulsanne. Samochód mógłby powstać w dwa lata, jednak jego sprzedaż byłaby bardzo ograniczona. Brytyjska marka już od dłuższego czasu krąży wokół tego tematu.
Po raz pierwszy pomysł na brytyjski kabriolet został zaprezentowany w roku 2012, na konkursie elegancji w Pebble Beach. Dwa lata później, na targach samochodowych w Los Angeles, Bentley zaprezentował koncepcyjny model Grand Convertible, który trafił na moją listę najpiękniejszych samochodów w dziejach motoryzacji.
Sprawdź też: Kup sobie Bentleya po... Elżbiecie II!
Nowy model Bentleya miałby powstać w zaledwie 20 egzemplarzach, a każdy z nich kosztowałby minimum milion funtów (około 5,7 mln zł). Skąd tak zaporowa cena i niewielka liczba pojazdów? Brytyjczycy twierdzą, że olbrzymi kabriolet byłby popularny tylko na niektórych rynkach i to w wąskim gronie klientów. Dlatego uznali, że lepszym rozwiązaniem jest stworzenie 20 aut i sprzedanie ich kolekcjonerom po wysokiej cenie. Jeśli gotowy projekt będzie wyglądał jak koncepcyjny Bentley Grand Convertible, to myślę, że będzie wart tych pieniędzy.