"FSO odrzuciło naszą propozycję..." Wywiad z twórcami Nowego Poloneza

Jeden z najbardziej ekscytujących projektów motoryzacyjnych ostatnich lat w Polsce wchodzi w nową fazę
"FSO odrzuciło naszą propozycję..." Wywiad z twórcami Nowego Poloneza
Fot. Nowy Polonez 2015
24.05.2016
Andrzej Chojnowski

Kilkanaście dni temu twórcy głośnego projektu Nowy Polonez rozpoczęli zbieranie pieniędzy na budowę modelu swojego samochodu. Rozmawiamy z Damianem Śliwą, jednym z trzech pomysłodawców Nowego Poloneza, o tym jak rozwija się projekt, ile pieniędzy potrzeba na jego realizację i kiedy samochód który budzi tak wiele emocji zobaczymy na polskich drogach.

 

Autostuff: Zaczęliście zbiórkę na realizację projektu Nowego Poloneza. Na jakim etapie jest ten projekt w tej chwili?

Damian Śliwa, Nowy Polonez: Nie oszukujmy się­, projekt stoi w miejscu. Nie jest to skutek naszych zaniechań lecz po prostu wynik braku funduszy. Pieniądze są niezbędne do prowadzenia kolejnych działań. Obecnie jesteśmy w fazie zbiórki publicznej - ­ innymi słowy­ przyjmowania darowizn od osób, które chcą nas wesprzeć i robią to bezinteresownie.

 

AS: Po co chcecie budować tę makietę?
D.Ś.: Budowa makiety to swego rodzaju deadline, po którym będziemy mogli rozpocząć kampanię promocyjną naszego projektu. Mając makietę będziemy mogli pokazać wszystkim, także tym którzy w nas wątpią, że jesteśmy ludźmi honoru i to realizujemy to, co zapowiadamy. Czas budowy uzależniony będzie od środków. Po zakończeniu oficjalnej zbiórki dajemy sobie minimum pół roku na zakup materiałów, stworzenie stanowiska pracy i budowę. 

 

AS: Wasza makieta ma być szczególna, nie będzie to zwykły model ale coś więcej ­- funkcjonalny samochód, tyle że niejeżdżący. Jak dokładnie będzie funkcjonować makieta?
D.Ś.: Zakładamy, że maska, bagażnik i przednie drzwi będzie można otwierać. To jednak jest zależne też od tego ile pieniędzy zbierzemy i czy starczy nam na zaprojektowanie i uzupełnienie wnętrza. Model na premierze ma być przede wszystkim elementem wyjściowym­ w pełnej aranżacji zewnętrznej­ tak więc detalom poświęcimy najwięcej uwagi. Pod uwagę weźmiemy również koła ale jeszcze nie zdecydowaliśmy kto je wykona. Mamy już kilka typów.

 

AS.: Jak daleko jest od powstania makiety do stworzenia jeżdżącego prototypu samochodu?
D.Ś.: Dla nas, trzech osób które obecnie walczą ze zbiórką darowizn od fanów to ciężka, monotonna a przede wszystkim długa droga. Obecnie wszystkie siły skupiamy na stworzeniu modelu. Nad resztą będziemy zastanawiać się później.

 

AS: Skąd czerpaliście stylistyczne inspiracje do Nowego Poloneza?
D.Ś.: Wzorowaliśmy się na oryginalnym Polonezie, bo to ten samochód był ikoną polskiej motoryzacji. Wiele osób zarzuca nam, że Nowy Polonez nie przypomina stylistycznie oryginału. Chcielibyśmy stworzyć identyczny pojazd, jedynie z lekko zaokrąglonymi detalami, ale nie oszukujmy się - mamy XXI wiek i musimy stosować się do obowiązujących trendów dotyczących projektowania samochodów. Gdybyśmy chcieli stworzyć superklasyczne auto będące po prostu kopią dawnego Poloneza, zrobilibyśmy to.

 

AS: Ile Polonezów mieliście? Ile macie teraz?
D.Ś.: Szczerze? Żaden z nas nie jeździł tą maszyną­. Jeśli jednak cofnąć się o kilkanaście lat to śmiało można wyliczać członków rodziny, którzy mieli Poloneza Niektórzy zresztą mają do dzisiaj.

 

AS: Krytycy waszego projektu zarzucają wam, że nie macie doświadczenia w projektowaniu - ani w prowadzeniu tego typu projektów...
D.Ś.: Rzeczywiście, hejterzy atakują nas regularnie ale robimy to, co umiemy. Najwięcej doświadczenia w zakresie projektowania ma Paweł - wprawdzie nie jest designerem z wykształcenia, ale zajmuje się tym hobbistycznie. Ja na co dzień zajmuję się e-­marketingiem, Przemek zaś jest programistą komputerowym. Każdy z nas ma jakieś umiejętności, które w połączeniu tworzą całość - ­uzupełniamy się wzajemnie. W projekcie nie liczy się sam model, bo poza nim kryją się inne osoby, które dodają coś od siebie­ aby ten projekt w końcu mógł trafić na targi i wystawy.

 

AS: Jaka jest szansa, że wasz pojazd będzie nosił dawne logo FSO?
D.Ś.: Żadna. FSO odrzuciło naszą propozycję twierdząc, że nie mają na to czasu i nie są zainteresowani takim projektem w tym momencie.

 

A.S.: Wcześniej pojawiała się informacja że chcielibyście doprowadzić do rozpoczęcia produkcji, w którym momencie musieliście zweryfikować te plany?
D.Ś.: Produkcja to pojęcie bardzo względne, chociażby z tego powodu że nie posiadamy podstaw do tego, aby taką produkcję rozpocząć. Aby zainteresować potencjalnego inwestora chcemy w pierwszej kolejności pokazać to nad czym pracujemy­. Jeśli to powiodłoby się to możemy zapewnić, że produkcja nastąpi­. Będzie to jednak manufaktura­ co jest zrozumiałe - nikogo nie stać na budowę fabryki lub wydanie kilkuset milionów na rozpoczęcie produkcji w fabryce FSO.

 

A.S.: Czy prowadziliście rozmowy z przedstawicielami firm, które chciałyby zacząć budowę Nowego Poloneza?
D.Ś.: Owszem. Rozmawialiśmy z dwoma podmiotami ale ze względu na klauzulę poufności nie mogę o tym rozmawiać.

 

AS: Jak szacujecie koszt zbudowania jeżdżącego prototypu Nowego Poloneza?
D.Ś.: Stawiamy sprawę jasno - koszt zbudowania naszego modelu nie równa się kosztowi produkcji gotowego prototypu. Nasz model to pokazówka, którą chcemy do nas przekonać inwestorów. Kolejny krok to tworzenie ramy, na której będziemy mogli osadzić całe zewnętrzne piękno naszego projektu. Z naszych wyliczeń wynika że potrzebujemy ok. 40 tysięcy złotych. Nie wliczamy w to ceny silnika, ponieważ może to być dowolna jednostka. Zależy nam jednak na tym, by Polonez był polskim projektem dlatego chcemy rozpocząć współpracę z polskim producentem silników, który zapewne jeszcze w tym roku (i prawdopodobnie we współpracy z naszym projektem) rozpocznie zbiórkę pieniędzy na stworzenie pełnowymiarowego prototypu i badania. To­ byłaby rewolucja w świecie przemysłu, nie tylko motoryzacyjnego.

 

AS: Co będzie gdy makieta powstanie? Ruszycie z nią w Polskę na wystawy i targi? Jaki jest plan?

D.Ś.: Wtedy pakujemy Nowego Poloneza na przyczepkę i w drogę! Naszym marzeniem jest, aby ruszyć z naszym modelem w trasę i chwalić się tym, co zrobiliśmy. Po zakończeniu zbiórki zorganizujemy konferencję i opowiemy o dalszych planach, w tym także o terminarzu targów na których będziemy pojawić się z naszym modelem.

Polecane wideo

Wywiad z twórcami projektu Nowy Polonez
Wywiad z twórcami projektu Nowy Polonez - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie