Jak wyglądałyby rosyjskie samochody po apokalipsie? Pewnie nikt z Was się jeszcze nad tym nie zastanawiał, ale kazachski artysta Daniyar Kdyrov owszem. Co więcej, nawet zaprezentował własne wizje pojazdów, które przetrwały nuklearną wojnę.
Sprawdź też: Gdy nie ma samolotów, akrobacje robimy na... motocyklach!
Jak Wam się podobają tak przerobione pojazdy zza naszej wschodniej granicy? Szczerze mówiąc, mógłbym takimi jeździć na co dzień. Połączenie Pokemonów, rosyjskiej myśli technicznej i skutków wojny nuklearnej dało fantastyczne efekty. Nigdy nie spodziewałem się, że Moskwicz może mieć aż tyle charakteru, ani tego, że Gazela przypadnie mi do gustu. Daniyar Kdyrov dostaje ode mnie dużego lajka!