Ferrari F40 w śniegu

Trochę trzeba się było przełamać, ale przecież to tylko samochód i odrobina japońskiego śniegu.
Ferrari F40 w śniegu
zdjęcie: Kunihisa Kobayashi/Redbull
30.03.2016
Rafał Jemielita

Prawie 500 koni i tylny napęd na śniegu. Przykład tego japońskiego śmiałka pokazuje, że dla chcącego – w myśl zasady "Można? Można!" – nic trudnego. Trzeba było oczywiście uważać, bo samochód drogi i rzadko spotykany, ale za to jaka frajda. Film w ten piękny dzień napawa optymistycznie. Kto ma Ferrari F40 i pozwoli nam się przejechać w takich warunkach? Autostuff.pl skombinuje nawet śnieg...

PS. Graty na dachu? Bezcenne.

 

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie