Takiego samochodu nie ma w Polsce – jestem tego na 200 procent pewien. Buddy Electric jest produkowany od 20 lat i popularność zdobywa przede wszystkim w świetnie zelektryfikowanej Norwegii (piszą, że na drogach jest ponad 1100 takich maszyn). Pojazd ma 3 miejsca siedzące, jeździ 80 km/h i wywołuje uśmiech na twarzy. Faktem jest! Na widok maszyny z kwiatkami doniczkowymi na klapie bagażnika człowiekowi wszystko się w środku śmieje. Jestem naprawdę ciekawy jak to jeździ? Jeśli ktoś z was – naszych czytelników w Norwegii – jeździł tym eko-maluchem, proszę o sygnał. Warto napisać, bo Buddy jest nietypowy i robi pozytywne wrażenie. Dlaczego nie ma go nad Wisłą? Pomóżcie odpowiedzieć na to pytanie.
Trochę technikaliów: