Bardzo osobisty wpis, czyli Jemielita i czerwone Fiaty

Każdy ma swoje marzenia. I ja je mam.
Bardzo osobisty wpis, czyli Jemielita i czerwone Fiaty
zdjęcie: Vimeo
20.03.2016
Rafał Jemielita

Przed kilkoma laty postanowiłem, że na co dzień warto jeździć marzeniami. Ferrari i Porsche? Zawsze mile widziane, ale ja jednak mam bardziej przyziemne podejście – zwykłe samochody z moich dziecinnych lat. Pamiętam jakie wrażenie na mnie robiły auta, na które stać było (w latach 70. i 80.) tylko nielicznych. Dzięki Patrykowi Mikiciukowi (tak, to też jego robota) i własnemu synowi Ksaweremu postanowiłem wrócić do jazdy youngtimerami (tak się teraz modnie mówi na samochody) i od kilku lat ze skutkiem się w ten sposób odmładzam. Sorry, ale dziś to osobisty wpis i o technice wiele nie będzie. Będą za to wrażenia, bo film o Fiatach 850 Coupe i 127 bardzo mi się spodobał. Austriacy zrobili świetną robotę – samochody są jak nowe. No to niedzielnie, koniecznie z dźwiękiem (bo klimatycznie). Zapraszam do oglądania i słuchania. A później do poszukiwań samochodów z duszą. Przyznacie, że warto?

 

 

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie