Goście z firmy Howe and Howe Tech mają głowę na karku. Wiedzą dobrze, że bogaty klient luksus stawia na pierwszym miejscu - nawet ten, który marzy o własnym czołgu. I to właśnie dla nich postanowili zbudować szybki i luksusowy czołg. Swój pomysł oparli na lekkim czołgu opracowanym dla armii amerykańskiej. W cywilnej wersji maszyny skupiono się na poprawie jej własności jezdnych i komfortu w kabinie. Do napędu konstrukcji zastosowano, jak na prawdziwy czołg przystało silnik diesla. Jego 600 KM sprawiło, że Ripsaw EV2 (bo takie miano nosi w cywilu) stał się najszybszym pojazdem gąsienicowym na świecie. Do "setki" rozpędza się w zaledwie 3,8 sekundy!
Ten super czołg może poruszać się praktycznie w każdym terenie. W dużym stopniu to zasługa solidnego prześwitu jakim dysponuje - ponad 30 centymetrów to naprawdę sporo. Ripsaw zwraca także uwagę jakością wykonania. Nic dziwnego, bo maszyny składane są ręcznie, tak jak w manufakturach produkujących luksusowe samochody. Dlatego czas oczekiwania na zamówioną maszynę wynosi dość długo, bo sześć miesięcy. Chociaż patrząc na film, jak maszyna radzi w sobie w każdym terenie, chyba warto poczekać. Na stronie producenta brak informacji o cenie czołgu (cena tylko po kontakcie osobistym) Jednak znając cenę jaką płaci US Army - 250 tys. USD, można śmiało założyć, że Ripsaw EV2 tańszy nie będzie.