Fiat zawsze był mocny w sporcie i z tym nie ma co dyskutować. Włosi budowali swoje marketingowe imperium w oparciu o rajdy i wyścigi, bili rekordy prędkości itd. Ja jednak dzisiaj chciałbym was zachęcić do obejrzenia "produkcyjniaka" z epoki PRL. Dzieckiem wtedy byłem, więc łza się w oku kręci na widok tych bród i rozpędzonych Dużych Fiatów. Warto jednak obejrzeć, bo to nasza historia. Na szczęście wielu kierowców z tamtych lat jeszcze żyje. Warto – jeśli ktoś będzie mieć okazję – zadać im kilka pytań. Z kim rozmawiać? Oto podpowiedź...