13 lutego – rocznica śmierci Janusza Kuliga

Dwanaście lat temu zginął jeden z najlepszych polskich kierowców rajdowych.
13 lutego – rocznica śmierci Janusza Kuliga
zdjęcie: 106.fr.pl
13.02.2016
Rafał Jemielita

Kilka dni temu byłem na cmentarzu w Łapanowie. Nie mogę tam być dzisiaj, ale w lutym zawsze staram się wpaść na grób Janusza. Dlaczego? Bo był dobrym kumplem, rozumiał moje dowcipy i chyba fajnie czuliśmy się we własnym towarzystwie. Kiedy 13 lutego 2004 zadzwonił telefon i Jurek Ciszewski (w tamtym czasie rzecznik prasowy zespołu Marlboro Ford Mobil 1) wykrztusił w słuchawkę "Mister nie żyje", nie chciałem wierzyć w bezlitosne fakty. Pamiętam to jak dziś, choć minęło 12 lat. Wy też pamiętajcie, żeby dziś zapalić Jankowi lampkę. A jeśli ktoś w pobliżu, cmentarz w Łapanowie otwarty jest przez 24 godziny. Drogę znajdziecie bez problemu, bo świateł pewnie będzie dziś moc...

 

Nie umiera ten, kto pozostaje w pamięci żywych. 

  

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie