Policjant przekonywał jak łatwe i szybkie jest badanie stanu trzeźwości za pomocą tzw. "latarki". Jest to urządzenie, które jest w stanie stwierdzić czy kierowca pił alkohol czy nie-nie podaje jednak jego zawartości w wydychanym powietrzu. Inspektor Konkolewski postanowił zaprezentować działanie urządzenia na sobie. Efekt zaskoczył wszystkich-łącznie z policjantem.
Reakcja policjanta sprawiła, że wiele osób stwierdziło, że był on pijany. Jednak jeżeli film obejrzymy uważnie, zauważymy, że zapaliły się obydwie lampki (czerwona i zielona). Oznacza to że testowana osoba jest trzeźwa.