Navara to model znany od prawie 30 lat. Nissan produkuje go od 1986 roku i przez ten czas powstało aż 18 mln sztuk tego pojazdu. Po latach obecności na rynku najbardziej popularnej i rozpoznawalnej wersji tego modelu przyszedł czas na jej najnowszą ewolucję.
Zmiany widać od razu, szczególnie w przedniej części samochodu. Został on w zdecydowany sposób odświeżony i stylistycznie zbliżony do innych modeli koncernu. Szczególnie przeprojektowane reflektory nadają masywnej sylwetce dynamiki i elegancji.
Wewnątrz Navara nie jest już spartańskim autem do pracy. Inżynierowie postawili na wygodę i ergonomię. Do środka trafiły też udogodnienia znane z osobowych modeli koncernu. Jest więc kamera o kącie widzenia 360 stopni, system automatycznego, awaryjnego hamowania czy wreszcie Nissan Connect czyli rozbudowana nawigacja z dotykowym ekranem ściśle współpracująca ze smartfonami.
Pod maską-nowa wysokoprężna jednostka napędowa o pojemności 2,3 litra oferowana w dwóch wariantach-160 i 190 KM. Do tego dwie skrzynie biegów-manualna 6 biegowa i 7 biegowy automat. Samochód dostępny będzie z napędem na tył lub wszystkie koła. Do tego cztery wersje wyposażenia i już podstawowa, nazwana Vista, jest bardzo bogata. W cenie otrzymamy aż 7 poduszek powietrznych, elektryczne szyby a w wersjo Double-Cab-napęd na 4 koła.
Ładowność Navary wynosi jedną tonę, auto ma możliwość holowania przyczepy o masie do 3,5 tony. Długość „paki" wynosi 1,58 metra, a w wersji King Cab – 1,79 metra. Na wewnętrznych ścianach skrzyni ładunkowej umieszczono specjalne szyny z systemem szybkiego mocowania ładunku.
Producent oferuje 5-letnia gwarancję ograniczona do 160 000 kilometrów. Samochód trafi do salonów w styczniu 2016 roku. Wtedy też znane będą jego ceny. Można jednak przypuszczać, że podstawowa wersja kosztować będzie około 75 000 złotych.