Orlen Team bez szczęścia na Węgrzech

Marek Dąbrowski i Jacek Czachor zameldowali się na mecie prologu Hungarian Baja z dziesiątym czasem. Otwierający rajd odcinek specjalny załoga ORLEN Team mimo problemów technicznych ukończyła z jedynie 18 sekundową stratą do lidera.
Orlen Team bez szczęścia na Węgrzech
14.08.2015
Michał Trocki

Dzisiejszą rywalizację na 2,5 kilometrowym prologu rozgrywanym na torze Nyiard Motosport wygrał Nasser Al-Attiyah. Drugi na mecie zameldował się Holender Ten Brinke, a trzeci czas przejazdu wykręcił Rosjanin Boris Gadasin. Załoga ORLEN Team mimo problemów z półosią dzisiejsze zawody zakończyła na dobrym dziesiątym miejscu.

 

„Rywalizację na Węgrzech zaczęliśmy od problemów technicznych. Niestety tuż po starcie ukręciła nam się półoś, która uniemożliwiła nam pełne wykorzystanie możliwości samochodu. Cały prolog przejechaliśmy z napędem tylko na jedno, przednie koło. Marek robił co mógł, żebyśmy w tych ekstremalnych warunkach dojechali z dobrym czasem. W takich okolicznościach dziesiąte miejsce jest bardzo dobrym wynikiem”– powiedział Jacek Czachor

 

„Przed nami trzy odcinki specjalne, na których czeka nas walka z czasem i warunkami atmosferycznymi. Na trasie jest bardzo sucho i praktycznie nie ma wiatru. Wyprzedzanie w takich okolicznościach jest wyjątkowo trudne. Żeby zbliżyć się do rywala trzeba wjechać w kłęby unoszącego się kurzu, co znacznie ogranicza widoczność. Jutro pojedziemy swoim tempem i sukcesywnie będziemy odrabiać straty. Wierzę, że stać nas na dobry wynik.” - dodał Marek Dąbrowski

 

Jutro zawodnicy przenoszą się na poligon, gdzie dwukrotnie pokonają trasę o długości 172 kilometrów.  

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie