Ford Mustang na tarasie widokowym Empire State Building

50 urodziny to dobry powód, żeby zaszaleć. A jak szaleć, to na całego!
Ford Mustang na tarasie widokowym Empire State Building
Prezes Ford Motor Co. Bill Ford obok Mustanga na tarasie ESB. zdj. Ford
18.04.2014
Michał Trzcionkowski

W 1966 r. Ford zrobił coś z pozoru niemożliwego: na tarasie widokowym Empire State Building zaparkowano najnowszego Mustanga. Temat z lekka karkołomny, bo to oznacza, że auto musiało się znaleźć... 300 m nad ziemią.

 

Mustang na tarasie widokowym Empire State Building. zdj. Ford


Wokół ciasno, dźwigiem nie da rady. Śmigłowcem też nie bardzo więc auto zapakowano do windy i zawieziono na górę. Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Windy w ESB są osobowe i mają niewiele ponad 2 m długości. Mustang z kolei ponad 4,5 m, więc za nic się się do nich nie mieścił. Postanowiono rozłożyć go na części, tnąc co dłuższe elementy nadwozia. Mustang dojechał na taras w kawałkach, a następnie został złożony. Cała operacja zajęła ledwo kilka godzin - rozpoczęła się o 22:30, a skończyła następnego ranka o 5:30.

 

Elementy nadwozia trzeba było tak przyciąć, aby zmieściły się do windy. zdj. Ford


Dzisiaj, 50 lat po narodzinach Mustanga, na dachu Nowego Jorku znów zaparkowała amerykańska legenda. Tym razem szósta generacja w krzykliwym, żółtym kolorze.
Samochód przygotowywano 6 tygodni. Tak jak poprzednio znów został rozebrany, a następnie pocięty na małe kawałki, które można zmieścić do windy; tym razem było trudniej. Auto urosło o 18 cm na długość i 10 cm na szerokość.
Mustanga na dachu Empire State Building można oglądać przez dwa dni - 16 i 17 kwietnia. Albo na naszych zdjęciach - dłużej. 

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie