Jeremy Clarkson stracił posadę w najpopularniejszym motoryzacyjnym show świata-Top Gear-po tym jak dopuścił się rękoczynów wobec producenta serii. Zwolnienie Jeremiego okazało się być końcem programu w znanej nam formie. Chociaż BBC zapewnia, że ma zamiar go kontynuować, to nowi prowadzący na pewno nie przyciągną przed telewizory takiej rzeszy widzów. Wpływ na to będzie miał również fakt, że razem ze zwolnionym Clarksonem z pracy odeszli dwaj współprowadzący czyli Richard Hammond i James May.
Tuż po tym gdy trójka panów wylądowała na bezrobociu zaczęły krążyć plotki, że planują stworzenie całkiem nowego show. Wiadomość zamieszczona przez Clarksona na Twitterze zdaje się to potwierdzać. Na opublikowanym zdjęciu widać żółtego Chevroleta Corvette i stojącą za nim ekipę filmową. W lewej części szyby widać również przyczepione wewnątrz kabiny specjalne przyssawki służące do mocowania kamery.
Czy nowy program trójki z Top Gear już powstaje? Przekonamy się o tym zapewne już całkiem niedługo.