Karolina Pilarczyk najlepsza polska drifterka zwana też polską Królową Driftu. Po torze jeździ samochodem 200 km/h tzw. bokami. Na co dzień poukładana menadżerka w firmie IT, na torze jest precyzyjna niczym lancet chirurga. Uwielbia wyzwania. Jednym z nich jest doktorat, który właśnie robi, drugim była sesja dla PLAYBOYA, na którą zaprosiła nas do siebie. Do garażu.
Co jest trudniejsze – sesja w PLAYBOYU czy drift 200 km/h? KAROLINA: Dla mnie sesja w PLAYBOYU. W driftingu wiem, co robię, a z sesjami zdjęciowymi mam zdecydowanie mniejsze doświadczenie, szczególnie z „takimi” sesjami. Na początku nie było łatwo, ale się przełamałam. W końcu to nie była jakaś tam sesja, ale SESJA W PLAYBOYU. Bez żadnej tam miękkiej gry.
Nie czujesz, że jesteś intruzem w męskim świecie? Przecież jesteś jedyną polską drifterką... KAROLINA: Intruzem? Zdecydowanie nie. Jestem jedyną polską drifterką, która ma licencję profesjonalną i która startuje w zawodach, ale – z tego co wiem – już kilka pań się szkoli i może niedługo do mnie dołączą. I dobrze, bo uważam, że ten sport jest tak piękny, że powinno być w nim więcej kobiet. Jednak panowie nie będą się z tego cieszyli – nie lubią przegrywać z kobietami! Chociaż z drugiej strony lubią nas oglądać, więc może jakiś równowaga się jednak znajdzie.
Czego nauczył cię motorsport? KAROLINA: Dystansu, wytrwałości, cierpliwości i pokory. Nie dostałam pieniędzy od rodziców, męża ani sponsora! Sama musiałam zarobić na auto driftingowe i to trwało kilka lat. W driftingu spotkało mnie dużo porażek i musiałam cierpliwie poczekać na sukces. Było też dużo nieprzyjemności od ludzi i stąd nauczyłam się dystansu do siebie i do tego, co mówią inni. Robię swoje i wiem, że zawsze sobie poradzę, bo z wieloma różnymi sytuacjami miałam w życiu do czynienia.
Pełny wywiad i sesja zdjęciowa w najnowszym majowym wydaniu magazynu Playboy.
Majowe wydanie PLAYBOYA w sprzedaży od 28 kwietnia 2015, w łącznym nakładzie 70 000 egz., cena 11,99 zł (w tym 8% VAT).
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia